środa, 6 lutego 2013

BEZ TABU o Tłustym Czwartku.

Na diecie jest dość miło, jest w miarę przyjemnie, ale dziś nie o moich (marnych) poczynaniach z odchudzaniem.

Jutro jeden z dni, w których zjadamy przeogromną ilość nadprogramowych kalorii, a co gorsze - tłuszczów. Przedstawiam poniżej BEZ TABU brutalne fakty o pączkach. 


Pączki - pulchne drożdżowe ciasto, przeważnie z mąki pszennej. Kształt spłaszczonej kuli, nadziane konfiturą.. Polukrowane lub obsypane cukrem pudrem. 

W Tłusty Czwartek przeciętny Polak zjada 2,5 pączka. Polacy pochłaniają razem około 100 milionów tych małych, kulistych pokus. Istnieje przysłowie, które mówi, że kto nie zje chociaż jednego paczka w Tłusty Czwartek nie będzie mu się powodziło przez następujący rok. To na szczęście tylko przysłowie, więc należy je traktować z przymrużeniem oka ;). 
To w takim razie co nas skłania do tego by zajadać się nimi nie tylko w Tłusty Czwartek, ale również bez okazyjnie?
Czy to nadzienie?
Czy to lukier?
Czy to samo ciasto?
Czy to, że ma w sobie tyle tłuszczu?
Czy samo to, że istnieje?
Na pewno każde z wymienionych wyżej przykładów jest po części pokusom. A teraz -
BEZ TABU - ile kalorii zawiera pączek, i co trzeba robić aby spalić jedną kulista, drożdżową masę.
1 pączek = około 250 kcal
1 pączek = 30 minut biegania
1 pączek = około godziny spacerowania
1 pączek = 2 godziny robienia makijażu
1 pączek = 5 godzin kierowania samochodem
1 pączek = 10 godzin oglądania telewizji
Czy warto, ale czy tak na serio warto zjeść tego paczka?
Oczywiście, odpowiedź będzie brzmiała (niestety) TAK, więc miłego spalania kalorii po jutrzejszym obżarstwie Wam życzę!


 
Smakowitości,
Marta.

PS 
Ma ktoś sprawdzony przepis na pączusie/faworki bez tłuszczu i mniej kaloryczne?

4 komentarze:

  1. Wszystko zależy od odpowiednio dobranej diety. Mnie wolno zjeść od czasu do czasu coś słodkiego, a schudłam już siedem kilogramów (z 75 na 68, a mam tylko 173cm wzrostu). Trzeba tylko pilnować, by zjeść pączka tudzież inną słodkość nie oprócz jakiegoś posiłku, ale zamiast niego. Jeśli nie będzie się obżerało codziennie, to nie utyjemy od tego pączka. Powodzenia w odchudzaniu! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. na szczescie ja nie przepadam za pączkami;p

    OdpowiedzUsuń
  3. od jednego/dwóch pączków raz w roku nikt jeszcze nie utył :)
    sama jestem/byłam na diecie,zdrowo sie odżywiam i nie jadam słodyczy już ponad pół roku- nawet w święta nie zjadłam więc dziś postanowiłam że zjem pączka na podwieczorek z mamą do kawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj, właściwie przez przypadek dotarłam na Twojego bloga. Ja również jestem na diecie i jak na razie dobrze mi idzie. Od ponad tygodnia zrzuciłam 5 kilogramów. Niecierpliwie czekam na kolejną notkę... I powodzenia w odchudzaniu :)
    ~Karolina

    OdpowiedzUsuń