Tak, tak - to znowu ja. Zauważyłam, że zawsze wracam tutaj, kiedy brakuje mi motywacji i kiedy przestaję już w siebie wierzyć. Dzisiaj jest jednak inaczej. Mocno wierzę w to, że niedługo wejdę w ten upragniony rozmiar 36! Dzisiaj jest 42, ale obiecuję (i sobie, i Wam), że do wakacji to się zmieni. Będę pisać tutaj o tym częściej, nawet chyba codziennie, żebym nigdy nie traciła motywacji. Już tyle razy zaczynałam, niechże choć raz dotrzymam słowa i dokończę.
Ostatnio zaczęłam biegać. Jeśli ktoś z Was się jeszcze waha to niech mnie posłucha i zacznie, bo to fantastyczna sprawa. KOCHAM biegać. I mówiąc "kocham" jestem świadoma obietnicy, zapewnienia, które właśnie składam.
Tymczasem przesyłam Wam moją pozytywną energię i wiarę w siebie, niech Was wypełnia! A sama ruszam na zajęcia pozalekcyjne, a wieczorem czeka mnie ukochane bieganie. Buziaki!
PS Macie jakieś fajne wyzwania ćwiczeniowe?



tumblr.com